niedziela, 31 maja 2015

ODZIEŻ I STROJE DO POLE DANCE


Rynek pole dance od wielu lat rozwija się mogąc liczyć na większe zainteresowanie dzieci, młodzieży oraz dorosłych. Coraz więcej aktywnych osób chodzi na zajęcia pole dance/pole fitness odkrywając każdego dnia coś ciekawego na temat tańca i ćwiczeń na rurze. To powoduje, że powstaje wiele nowych miejsc, które oferują treningi pole dance. Co za tym idzie? Inwestorzy, obserwatorzy rynku lub osoby zaangażowane w pole dance uruchamiają nowe line produkcyjne - rurki, talki, rękawiczki i...odzież oraz stroje do pole dance. Oczywiście, jak wszyscy na rynku liczą na sukces, jednakże konkurencja jest duża i nie wystarczy jakikolwiek produkt - wygrywają zawsze Ci, którzy podchodzą do biznesu z pasja i rozsądkiem.
Poniżej lista polskich i zagranicznych producentów odzieży lub firm oferujących własne linie odzieży do pole dance, które są warte poznania.

POLSKA


ECLECTICON - http://eclecticon.co

ŚWIAT



INDIE POLE WEAR - http://indipolewear.com
LEIVOLA - http://www.leivola.com
SHAKTI ACTIVE WEAR - http://www.shaktiaw.com
POLE CANDY WEAR - http://polecandywear.com
POLE STREET - http://polestreet.com
FLOW MOVEMENT - http://flowmovement.net
MOTIONEL ACTIVE WEAR - http://www.montiel.com
BODY ANGEL ACTIVE WEAR - https://bodyangelactivewear.com
BLACK MILK CLOTHING - http://blackmilkclothing.com
POLE DANCE WEAR CAROLINA - http://www.carolina.gr/
UNIKA POLE DANCE WEAR - https://www.facebook.com/unikapoledancewear/timeline
CANDY & CHROME POLE DANCE WEAR - http://pole-dance-wear.spreadshirt.co.uk
RAD POLE WEAR - http://radpolewear.com 
VERTICA WEAR - http://www.verticawear.com
SOKOLOVA BRAND - https://www.facebook.com/Sokolovabrandcostume/timeline
DORIS's COLLECTION - http://www.bestrongbesexyhavefun.com/7-doris-collection
WINK DESIGNS - http://www.winkdesigns.co.uk



KILKA PORAD DLA TYCH, KTÓRZY CHCĄ STWORZYĆ WŁASNĄ LINIĘ ODZIEŻY DO POLE DANCE I TYCH, KTÓRZY JĄ POSIADAJĄ

  • Nie idź na żywioł - zrób chłodną kalkulację i zobacz na co Cię stać,
  • Nie ładuj się w kredyty nie mając zielonego pojęcia o biznesie lub tym, co konkretnie chcesz zrobić. Wiara w sukces bez rozeznania się w rynku - nic bardziej zgubnego,
  • Najpierw zrób research dotyczący hurtowni tkanin - nie tylko w Polsce, ale zagranicą. Podejdź do tego skrupulatnie prosząc o próbki materiałów i tworząc tabelki z opisami cen oraz jakości materiałów,
  • Najlepiej, jak sam umiesz szyć, no ale wiadomo to niełatwa sztuka - poszukaj po znajomych i w internecie dobrej krawcowej, która będzie czuła temat (musi wiedzieć, że kostiumy, stroje muszą pracować razem z ciałem, a materiał często rozciąga się tylko w jedna stronę i trzeba wiedzieć jak ciąć by nie narażać inwestora na straty),
  • Zastanów się, czy chcesz projektować sam, czy aby na pewno znasz się na rzeczy? A może warto zaprosić do współpracy znaną twarz? Może taka osoba -znana w środowisku pole dance - nie tylko doradzi co i jak, ale też angażując się w kampanię reklamową wesprze sprzedaż?
  • Strona internetowa jest bardzo istotna, a jej zawartość nawet bardziej. Nie oszczędzaj na tym - to wizytówka Twojej firmy i NIE - strona FB nie wystarczy. FB Funpage służy do informowania o nowościach, wydarzeniach i utrzymywania kontaktu z fanami. Jeśli planujesz zawojować rynek zagraniczny - zrób profesjonalne tłumaczenie strony - wystarczy na język angielski, choć wiadomo, że opcja rosyjski i chiński byłaby fajna i wyglądałoby to bardzo profesjonalnie oraz zachęciłoby osoby z tamtych Państw do zainteresowania się Twoją marką,
  • Na stronie internetowej powinien być porządny formularz kontaktowy oraz najbardziej jak to tylko możliwe szczegółowy formularz zamówienia,
  • Sesja zdjęciowa i stworzenie fajnego lookbook'a - to jest niemalże najistotniejsze, bo kupujemy oczami. W tym temacie nie bądź sknerą - zaangażuj profesjonalny team: wizażystę, fotografa, modelki (niekoniecznie muszą to być pole dancerki, choć jak już wspomniałam fajnie by było gdyby odzież reklamowała znana twarz),
  • Nazwy i opisy - nie masz pomysłu na kreatywne, inne niż wszędzie nazwy strojów oraz ich opisy? Zatrudnij copywritera - pamiętaj, że atrakcyjny opis pobudza zmysły i może zapracować na sprzedaż Twoich produktów,
  • Obsługa klienta - najważniejsza rzecz i pamiętaj by zapoznać się ze wszystkimi przepisami dotyczącymi praw konsumenta,
  • Stwórz - jeśli sam prowadzisz sprzedaż - regulamin sklepu(strony) w poszanowaniu polskiego prawa,
  • Reklama - znowuż Facebook nie wystarczy - dowiedz się jak i gdzie możesz się reklamować, zaplanuj fajną kampanię promocyjną np.: w oparciu o dobrze zrealizowany filmik, a jak nie masz pojęcia o reklamie i marketingu - zatrudnij osobę zajmującą się tym (nawet jeśli tylko na czas określony do końca kampanii),
  • Zadbaj o to by, jak najwięcej osób z branży pole dance (oczywiście musisz podjąć decyzję - najlepiej na samym początku - czy Twoja marka będzie marką tylko na rynek polski) dowiedziało się o Twoim przedsięwzięciu. Na sam początek możesz (co też trzeba wliczyć w budżet) : zasponsorować swoimi strojami jakiś konkurs, skontaktować się z wybranym studiem pole dance i dowiedzieć się na jakich warunkach instruktorzy mogliby nosić na zajęciach Twoje stroje, skontaktować się z blogami tematycznymi/ około-tematycznymi i dowiedzieć się na jakich warunkach mogliby napisać o Twojej marce,
  • Dystrybucja - nawiąż kontakt ze sklepami pole dance i dowiedz się również jaka firma oferuje najlepsze dla Ciebie usługi kurierskie - warto jest mieć stałą umowę, która gwarantuje niższe ceny lub np.: abonament miesięczny. Nie zapomnij by informować osoby zainteresowane kupnem (informacja na stronie), że w momencie zakupu z opcją wysyłki zostanie doliczony jej koszt,
  • Opakowanie, metki itd. - zadbaj o atrakcyjne opakowania oraz metki (te na strojach oraz przyczepione do stroju: jedna sprawa to logo, a druga to informacja o tym z czego i gdzie został wykonany produkt), które sprawią, że Twoja odzież będzie się wyróżniała na tle pozostałych marek. Często opakowanie sprawia, że dany produkt zyskuje miano ekskluzywnego i jest bardziej pożądany, tylko nie zapominaj, że czasem opakowanie może kosztować więcej niż sam produkt...


* jeśli posiadasz własną linie odzieży do pole dance lub znasz jakąś markę, której nie ma liście - daj nam o tym znać: info@poledancepolska.pl 

niedziela, 10 maja 2015

"Dobrze czuję się w swojej skórze" - wywiad z Malwiną Ginter - tegoroczną laureatką II miejsca kategorii profesjonalistki Pole Art Polska


Malwina Ginter, zdjęcie: Made by Em
Malwina Ginter - jedna z najbardziej znanych osób w polskiej branży pole dane. Lista jej tytułów stle się wydłuża, a ostatnio doszedł do tej długiej listy kolejny: laureatka II miejsca w kategorii profesjonalistki - Pole Art Polska. Każda osoba ze środowiska - ćwicząca, instruująca innych, posiadająca studio - zdecydowanie powinna kojarzyć tę pole dance'ową osobowość, która wyróżnia się chociażby emocjonalną intensywnością swoich występów.

Natalia Maria Wojciechowska: Malwino z dość dużymi sukcesami występujesz od wielu lat na polskiej scenie pole dance jednocześnie ją tworząc jako instruktorka pole dance i właścicielka(współ?) studia Esensai w Gdańsku, które coraz częściej zaskakuje warsztatami, nowymi zajęciami. Nie boisz się czasem, że już nie będzie dalszej drogi rozwoju, że nastąpi impas?

 
Malwina Ginter: Tak, Esensai w Gdańsku to moja szkoła. Realizuję w niej pomysły, warsztaty i inne atrakcje, w których ja jako tancerz chciałabym uczestniczyć. Całe życie to robiłam, więc wszystko co tworzę jest robione z pasji. Dlatego nie uważam, że coś może się skończyć. Całe życie się szkolę, podejmuję nowe wyzwania i myślę, że dopóki jest w tym pasja nigdy się to nie skończy.







 

NMW: Twój występ na Pole Art ja jako artystka baletu oraz międzynarodowy sędzia pole dance odebrałam jako najlepiej przygotowany, z oryginalnym pomysłem i dobrym wykonaniem zarówno technicznym jak i artystycznym. Opowiedz o kulisach powstawania tego układu - pomysłu na niego, zawartości emocjonalnej, użycia dość trudnego rekwizytu w postaci kajdanek na długim łańcuchu


MG: Bardzo dziękuję. Pomysł zrodził się tak naprawdę już 2 lata temu, ale wtedy jeszcze uważałam że nie jestem na niego do końca gotowa no i nie było w Polsce takich możliwości. Zainspirowałam się filmem “Piła”, a najbardziej przemawiała do mnie muzyka, którą uważałam za rewelacyjną, trzymającą w napięciu i emocjonalną. Najtrudniejszym wyzwaniem były właśnie łańcuchy, które uniemożliwiały mi tak naprawdę wykonania większości trików czy przejść. Były momenty, że wątpiłam czy dam radę, ale tak długo pracowałam nad tym, aż w końcu udało mi się stworzyć to czego oczekiwałam. W choreografii pomogła mi również Sergia Louise Anderson, dzięki której zrozumiałam jak przełożyć swoją wizję na scenę. 

Malwina Ginter, zdjęcie: Made by Em








NMW: Jeszcze chciałabym wrócić do Twojego rekwizytu, bo było to bardzo innowacyjne i odważne użycie tak skomplikowanego w "obsłudze" narzędzia. W swojej karierze widziałam wiele nieudanych występów pole dance ze zwykłymi szalami - nie bałaś się, że Twoje uzupełnienie wizji artystycznej stanie na drodze dobrego wykonania technicznego? I co byś poradziła osobom , które chcą użyć w swoim występie trudnego w obsłudze rekwizytu? Jak powinny wyglądać przygotowania?

 
MG: Tak zgadzam się, również oglądałam mnóstwo nieudanych występów z rekwizytem. Ja bardzo długo z moim pracowałam i spędziłam wiele godzin na sali, żeby mój rekwizyt był atutem, a nie przeszkodą. Wiedziałam, że będzie to bardzo ciężkie zadanie ale strasznie chciałam to zrobić i może dlatego miałam tyle “sił i wytrwałości”, aby nauczyć się z nim pracować. 
Co bym poradziła innym? Na pewno wiele godzin na sali, żeby zastanowiły się co chcą przekazać tym rekwizytem i dopracowały każdy szczegół. Że praca z rekwizytem to nie tylko stworzenie choreografii tanecznej/pole dance, że jest to dwa razy więcej pracy! Trzeba być na to gotowym i świadomym. 








NMW: Ok, nie mogę pominąć tego tematu, który poruszałyśmy niejednokrotnie w swoich czy to dziennych czy nocnych konwersacjach na FB - świetnie wyglądasz - jak to zrobiłaś? bo Twoja forma jest znacznie lepsza niż sprzed nawet paru miesięcy - czy to tylko ciężka praca fizyczna (pole dance) czy też jakaś wyjątkowa dieta?

 
MG: Cały czas trenuję pole dance, gdy zbliżają się zawody trenuję jeszcze więcej. Kocham słodycze, dlatego bez diety nie udało by się zrzucić kilku kilo.







 

NMW: Twoje występy, może nie każdy, ale jednak większość przyprawiają o ciarki - szczególnie pamiętam Twój występ na bodajże I Mistrzostwach Polski Pole Dance do muzyki z filmu "Rekwiem dla Snu" - co w Tobie drzemie takiego, że tworzysz takie układy - mroczne, ciężkie, ale jednocześnie artystycznie powalające










MG: Hmm ciężko powiedzieć, robię to co czuję i lubię, dlatego najchętniej występowała bym w pokazach PoleArt. Lubię, gdy taniec coś przekazuje nie jest tylko pokazaniem w sposób fitnessowy figur. Staram się robić wszystko z serca i cieszę się, że podoba się to innym.









 

Malwina Ginter, zdjęcie: Made by Em
NMW: Coraz więcej osób, z którymi rozmawiam lub przeprowadzam wywiady mówi, że trenuje z Tobą




. Mówią o tym , gdy pytam się o ich kwalifikacje jako instruktorów - co oznacza poniekąd, że stałaś się symbolem dobrego instruktora. Jak się na to zapatrujesz? i Czy może to dobry moment na zrobienie autorskiego szkolenia dla przyszłych instruktorów?

 
MG: Cieszę się i jest mi bardzo miło. Przyznam, że mam w planach zrobienie takiego kursu gdyż coraz więcej osób mnie o to pyta. Jednak chciałabym, aby ten kurs był w pełni profesjonalny, ze wszystkimi potrzebnymi materiałami do nauki i pracy instruktora. Przygotowanie tego co bym chciała zajmie sporo czasu, ale będę pracować nad tym by udało się to w najbliższym czasie.







 

NMW: Jesteś osobą bardzo aktywną i aktywnie promujesz pole dance w kraju i swoimi występami na konkursach i mistrzostwach również i zagranicą. Co dalej z tą promocją pole dance? W zasadzie pole dance jest już wszędzie - w telewizji, w kolorowych magazynach, w radiu, w głowach osób, które wcześniej myślały, że pole dance to erotyczny taniec wykonywany nago w w klubach nocnych. Jak teraz powinna wyglądać promocja pole dance skoro ten etap wychodzenia z mroku, przynajmniej moim zdaniem, został zakończony?

 
MG: Tak! Też tak uważam, że już nieliczni myślą o pole dance jako tańcu erotycznym.Na pewno będę chciała promować pole dance poprzez organizowanie imprez, chciałabym w wakacje organizować coś w rodzaju zawodów Pole Battle, ale na plaży. Myślę, że to również dobra forma aby pokazać, że pole dance może być świetną zabawą nie tylko na salach treningowych. 









NMW: Jaki jest Twój przepis na równowagę w życiu? Czy można o niej mówić u osoby, która stale jest w ruchu? Czy znajdujesz czas na relaks? Na życie rodzinne? Na przyjemności inne niż "latanie" na rurce?

 
MG: No właśnie z tym mam problem. Cały swój czas poświęcam pracy i treningom. Jednak teraz będę musiała troszkę zwolnić, bo we wrześniu wychodzę za mąż.


 

Malwina Ginter, zdjęcie: Made by Em
NMW: Co robisz, gdy jest Ci smutno, źle, gdy masz gorszą formę psychofizyczną, co zdarza się w sumie częściej tym, którzy robią więcej i są bardziej zaangażowani w to co robię? Co poradziłabyś osobom, których dotyka taki spadek formy?

 
MG: Zmieniam trening Jeśli mam gorszy dzień to w zasadzie nie odbija się to na braku treningu tylko na zmianie jego formy. Relaksuję się tańcząc Myślę, że każdy powinien znaleźć swój własny sposób.


 

NMW: Czy weźmiesz udział w Mistrzostwach Polski Pole Sport nawet jeśli nie są one przepustką do Mistrzostw Świata Pole Sport w Londynie? I czy Ty w ogóle jako, według mnie dusza artystyczna odnajdujesz się w pole sport?

 
MG: Na obecny moment nie mam zamiaru brać udziału w tegorocznych Mistrzostwach Polski. Zdecydowanie bardziej wolę artystyczną i taneczną formę. Jednak kluczowym elementem mojej decyzji jest fakt, że regulamin pojawił się zbyt późno. Jeśli się zdecyduję to tylko w duecie, gdyż mamy choreografię i w tej kategorii nie trzeba robić dwóch układów w ciągu miesiąca. Ale decyzji jeszcze nie podjęłam.







 

NMW: Jakbyś przez noc mogła nauczyć się 5 nowych figur to byłyby to...?

 
MG: Ciągle uczę się nowych figur, ale nie mam takiej wymarzonej do której bym chciała dążyć za wszelką cenę. Wszystko staram się robić w swoim czasie na co jestem aktualnie gotowa. 




NMW: Jakbyś przez jeden dzień mogła być dowolną tancerką pole dance i poczuć jak to jest robić to co ona robi, to weszłabyś w skórę....?

 
MG: Dobrze czuję się w swojej skórze i jestem zadowolona z tego co osiągnęłam i na jakim etapie w życiu jestem. 

Malwina Ginter, zdjęcie: Made by Em



NMW: Gdyby pole dance nie istniał to w jakim zawodzie mogłabyś się odnaleźć? 
MG: Tylko TANIEC, jak nie Pole Dance to inny. Całe życie tańczyłam i mam zamiar to robić tak długo jak mi na to zdrowie pozwoli. 





NMW: Co byś poradziła osobom, które często patrzą na innych i mówią sobie - "chciałabym być jak ona/on"?

 
MG: Trzeba znaleźć w sobie dobre strony, każdy ma inne! Trzeba je dostrzec i je doskonalić. Ale przede wszystkim czerpać przyjemność z tego co się robi. 



NMW: I na sam koniec - siniakowa porada - jak Ty sobie radzisz z siniakami, otarciami na skórze i innymi nie za bardzo miłymi skutkami ubocznymi pole dance objawiającymi się na skórze?

 
MG: W tym momencie mam już niewiele siniaków i kompletnie nic z tym nie robię i nigdy nie robiłam (kiedyś ich miałam mnóstwo) Nigdy mi to nie przeszkadzało. Zdarzyło mi się jedynie raz użyć maści, gdy “przypaliłam” skórę robiąc dropa. I przez ranę jaką miałam nie byłam w stanie dalej ćwiczyć






.

Zdjęcia: Made by Em

niedziela, 3 maja 2015

"Najbardziej zależy nam na zadowoleniu naszych klientek" - wywiad z założycielkami Pole Gang - studia pole dance w Gdańsku

Założycielka Pole Gang - pole dance studio
Wywiad z założycielkami Pole Gang - nowego studia studia pole dance na Pomorzu - Pauliną Korol i Martą Drzewiecką

Natalia Maria Wojciechowska: Skąd pomysł na założenie studia Pole Gang? i kiedy ono powstało? I skąd akurat ta nazwa, która występuje w innych krajach?
Pole Gang: Pomysł na założenie studia zrodził się ponad rok temu, jednak dopiero początek tego roku skłonił nas do podjęcia konkretnych kroków. Studio fitness, w którym do tej pory pracowałyśmy, zakończyło swoją działalność i zostawiło klientki "na lodzie" z niewykorzystanymi do końca karnetami. Postanowiłyśmy pójść za ciosem i otworzyć własne studio pole dance, tym bardziej że miałyśmy za sobą klientki klubu - nasze dziewczyny, którym zależało na kontynuacji treningów.
Jeśli chodzi o nazwę, to w momencie wymyślania nie wiedziałyśmy nawet, że istnieje studio o podobnej nazwie za granicą. Postanowiłyśmy jednak nazwać tak naszą szkołę, dlatego że naszym zdaniem jej charakter jest zupełnie inny niż szkoły o tej nazwie we Francji. My, bardziej niż na lap dance, stawiamy raczej na sportowo-artystyczne podejście do pole dance. No i najważniejsza przyczyna - Pole Gang to nasza nazwa, z którą się utożsamiamy. Myślimy, że nikomu nie przeszkadza to, że we Francji ktoś wpadł na podobny pomysł.

Założycielka Pole Gang - pole dance studio
NMW: Pole Gang nie ma na razie (a może z założenia) strony www - jak poza Facebookiem się promujecie i czy planujecie stworzenie strony www, która jednak stanowi dosyć dobry nośnik reklamy?
PG: Jesteśmy w trakcie tworzenia strony www. Jako że decyzja o założeniu szkoły zapadła bardzo szybko, na początku załatwiałyśmy „tylko” najważniejsze rzeczy, tj. kredyt, lokal i jego wyposażenie. Reklamę w mieście i mediach musiałyśmy niestety odłożyć na później, ponieważ miałyśmy zaledwie 3 tygodnie na otwarcie się, aby klientki miały zachowaną ciągłość zajęć (które wcześniej odbywały się w innym klubie). 
Jeśli chodzi o stronę www, będzie ona gotowa najpóźniej w maju. Można nas również znaleźć na portalu trojmiasto.pl., a nasze plakaty w kilkunastu obiektach sportowych w Trójmieście. Bierzemy regularny udział w szkoleniach z najlepszym osobistościami pole dance w Polsce i na świecie, organizujemy warsztaty (do tej pory odbyły się jedne – z Patrykiem Rybarskim). Obecnie jesteśmy w trakcie przygotowań do warsztatów z Jakubem Kolasą – Mistrzem Polski Pole Dance 2013.Mamy również kanał na youtube, a na nim kilka profesjonalnych filmów. Tak więc promujemy się na wiele sposobów.

NMW: Kto u Was uczy, a może to Wy jesteście instruktorkami?
PG: Nauczamy my i nasza instruktorka Iza. Od czerwca zajęcia u nas także będzie prowadziła finalistka Mistrzostw Polski w aerobiku sportowym Marta Stachowicz.
My od lat interesujemy się tańcem i różnymi formami ruchu. Uczestniczyłyśmy w warsztatach z takimi osobistościami pole dance jak: Patryk Rybarski, Jakub Kolasa, Sergia Louise Anderson, Justine Mc Lucas. Nasza instruktorka Iza aktualnie jest w trakcie robienia kursu instruktora Vertical Dance . Marta od niedawna chodzi na indywidualne lekcje z Malwiną Ginter.

Założycielka Pole Gang - pole dance studio
NMW: Niedługo będą u Was warsztaty z Patrykiem Rybarskim, a potem co? Jakie są najbliższe plany na rozwój studia Pole Gang?
PG: Cały czas się rozwijamy. W najbliższej przyszłości planujemy wprowadzenie zajęć stretch pole, a niedawno ruszyły u nas zajęcia choreo. Aktualnie jesteśmy w trakcie organizowania kolejnych warsztatów – tym razem z Jakubem Kolasą. Warsztaty planowane są na okres wakacyjny.

NMW: Czym chcecie zaskakiwać w województwie pomorskim i jakie są Wasze pomysły na rozwój i promocję pole dance w Waszym regionie?
PG: Jesteśmy kobietami po 30stce, bardzo aktywnymi. Mamy swoje rodziny, pracę na tzw. „etacie” i tak naprawdę niewiele czasu wolnego. Mimo to chcemy pokazać dziewczynom, że bez względu na ograniczenia można znaleźć czas dla siebie, na rozwój. Tak jak my znajdujemy czas na naszą pasję. 
Wiosną i latem zabieramy x-stage’ a na plażę, robimy pokazy, zapraszamy osoby chętne do spróbowania swoich sił w pole dance lub chociażby zobaczenia co to jest. Obalamy tym samym powszechne postrzeganie tańca na rurze jako czegoś wulgarnego, kojarzącego się z klubami nocnymi i erotyką. Naszym zdaniem to bardzo ważne.

NMW: Dlaczego spośród innych, dość licznych szkół pole dance w województwie pomorskim ktoś miałby wybrać właśnie Waszą ? Cym Wy się wyróżniacie, za co można Was polubić, za co szanować i doceniać?
PG: Właśnie za to, o czym była mowa w poprzedniej odpowiedzi. Do tego dochodzi atmosfera podczas zajęć, otwartość na potrzeby klientek czy tak, wydawałoby się, trywialna rzecz jak lokalizacja, która, gdy dochodzi do wyboru szkoły, okazuje się bardzo ważna.

Założycielka Pole Gang - pole dance studio
NMW: Czym dla Was jest pole dance? Czy Wasza pasja będzie trwała niezależnie od tego czy Pole Gang będzie istniał?
PG: Oczywiście! Pole dance to dla nas przede wszystkim pasja, wyzwanie umożliwiające przekraczanie swoich granic i stawianie sobie coraz wyższej poprzeczki. Kochamy to co robimy i to jest głównym motorem naszych działań.

NMW: Czy Wy macie plany osobiste związane z dalszym rozwojem w pole dance? licencja sędziego może?
PG: Póki co skupiamy się na rozwoju naszej szkoły i własnym. Być może w przyszłości weźmiemy udział w zawodach pole sport. Na chwilę obecną najbardziej zależy nam na zadowoleniu naszych kursantek.

NMW: Kto jest dla Was ikoną pole dance i dlaczego?
PG: Patryk Rybarski i Sergia Louise Anderson– cenimy ich za oryginalność, piękno ekspresji, jak też profesjonalizm w nauczaniu i chęć przekazywania swoich umiejętności.



Kontakt z Pole Dance Polska

Pole Dance Bez Tajemnic