niedziela, 3 maja 2015

"Najbardziej zależy nam na zadowoleniu naszych klientek" - wywiad z założycielkami Pole Gang - studia pole dance w Gdańsku

Założycielka Pole Gang - pole dance studio
Wywiad z założycielkami Pole Gang - nowego studia studia pole dance na Pomorzu - Pauliną Korol i Martą Drzewiecką

Natalia Maria Wojciechowska: Skąd pomysł na założenie studia Pole Gang? i kiedy ono powstało? I skąd akurat ta nazwa, która występuje w innych krajach?
Pole Gang: Pomysł na założenie studia zrodził się ponad rok temu, jednak dopiero początek tego roku skłonił nas do podjęcia konkretnych kroków. Studio fitness, w którym do tej pory pracowałyśmy, zakończyło swoją działalność i zostawiło klientki "na lodzie" z niewykorzystanymi do końca karnetami. Postanowiłyśmy pójść za ciosem i otworzyć własne studio pole dance, tym bardziej że miałyśmy za sobą klientki klubu - nasze dziewczyny, którym zależało na kontynuacji treningów.
Jeśli chodzi o nazwę, to w momencie wymyślania nie wiedziałyśmy nawet, że istnieje studio o podobnej nazwie za granicą. Postanowiłyśmy jednak nazwać tak naszą szkołę, dlatego że naszym zdaniem jej charakter jest zupełnie inny niż szkoły o tej nazwie we Francji. My, bardziej niż na lap dance, stawiamy raczej na sportowo-artystyczne podejście do pole dance. No i najważniejsza przyczyna - Pole Gang to nasza nazwa, z którą się utożsamiamy. Myślimy, że nikomu nie przeszkadza to, że we Francji ktoś wpadł na podobny pomysł.

Założycielka Pole Gang - pole dance studio
NMW: Pole Gang nie ma na razie (a może z założenia) strony www - jak poza Facebookiem się promujecie i czy planujecie stworzenie strony www, która jednak stanowi dosyć dobry nośnik reklamy?
PG: Jesteśmy w trakcie tworzenia strony www. Jako że decyzja o założeniu szkoły zapadła bardzo szybko, na początku załatwiałyśmy „tylko” najważniejsze rzeczy, tj. kredyt, lokal i jego wyposażenie. Reklamę w mieście i mediach musiałyśmy niestety odłożyć na później, ponieważ miałyśmy zaledwie 3 tygodnie na otwarcie się, aby klientki miały zachowaną ciągłość zajęć (które wcześniej odbywały się w innym klubie). 
Jeśli chodzi o stronę www, będzie ona gotowa najpóźniej w maju. Można nas również znaleźć na portalu trojmiasto.pl., a nasze plakaty w kilkunastu obiektach sportowych w Trójmieście. Bierzemy regularny udział w szkoleniach z najlepszym osobistościami pole dance w Polsce i na świecie, organizujemy warsztaty (do tej pory odbyły się jedne – z Patrykiem Rybarskim). Obecnie jesteśmy w trakcie przygotowań do warsztatów z Jakubem Kolasą – Mistrzem Polski Pole Dance 2013.Mamy również kanał na youtube, a na nim kilka profesjonalnych filmów. Tak więc promujemy się na wiele sposobów.

NMW: Kto u Was uczy, a może to Wy jesteście instruktorkami?
PG: Nauczamy my i nasza instruktorka Iza. Od czerwca zajęcia u nas także będzie prowadziła finalistka Mistrzostw Polski w aerobiku sportowym Marta Stachowicz.
My od lat interesujemy się tańcem i różnymi formami ruchu. Uczestniczyłyśmy w warsztatach z takimi osobistościami pole dance jak: Patryk Rybarski, Jakub Kolasa, Sergia Louise Anderson, Justine Mc Lucas. Nasza instruktorka Iza aktualnie jest w trakcie robienia kursu instruktora Vertical Dance . Marta od niedawna chodzi na indywidualne lekcje z Malwiną Ginter.

Założycielka Pole Gang - pole dance studio
NMW: Niedługo będą u Was warsztaty z Patrykiem Rybarskim, a potem co? Jakie są najbliższe plany na rozwój studia Pole Gang?
PG: Cały czas się rozwijamy. W najbliższej przyszłości planujemy wprowadzenie zajęć stretch pole, a niedawno ruszyły u nas zajęcia choreo. Aktualnie jesteśmy w trakcie organizowania kolejnych warsztatów – tym razem z Jakubem Kolasą. Warsztaty planowane są na okres wakacyjny.

NMW: Czym chcecie zaskakiwać w województwie pomorskim i jakie są Wasze pomysły na rozwój i promocję pole dance w Waszym regionie?
PG: Jesteśmy kobietami po 30stce, bardzo aktywnymi. Mamy swoje rodziny, pracę na tzw. „etacie” i tak naprawdę niewiele czasu wolnego. Mimo to chcemy pokazać dziewczynom, że bez względu na ograniczenia można znaleźć czas dla siebie, na rozwój. Tak jak my znajdujemy czas na naszą pasję. 
Wiosną i latem zabieramy x-stage’ a na plażę, robimy pokazy, zapraszamy osoby chętne do spróbowania swoich sił w pole dance lub chociażby zobaczenia co to jest. Obalamy tym samym powszechne postrzeganie tańca na rurze jako czegoś wulgarnego, kojarzącego się z klubami nocnymi i erotyką. Naszym zdaniem to bardzo ważne.

NMW: Dlaczego spośród innych, dość licznych szkół pole dance w województwie pomorskim ktoś miałby wybrać właśnie Waszą ? Cym Wy się wyróżniacie, za co można Was polubić, za co szanować i doceniać?
PG: Właśnie za to, o czym była mowa w poprzedniej odpowiedzi. Do tego dochodzi atmosfera podczas zajęć, otwartość na potrzeby klientek czy tak, wydawałoby się, trywialna rzecz jak lokalizacja, która, gdy dochodzi do wyboru szkoły, okazuje się bardzo ważna.

Założycielka Pole Gang - pole dance studio
NMW: Czym dla Was jest pole dance? Czy Wasza pasja będzie trwała niezależnie od tego czy Pole Gang będzie istniał?
PG: Oczywiście! Pole dance to dla nas przede wszystkim pasja, wyzwanie umożliwiające przekraczanie swoich granic i stawianie sobie coraz wyższej poprzeczki. Kochamy to co robimy i to jest głównym motorem naszych działań.

NMW: Czy Wy macie plany osobiste związane z dalszym rozwojem w pole dance? licencja sędziego może?
PG: Póki co skupiamy się na rozwoju naszej szkoły i własnym. Być może w przyszłości weźmiemy udział w zawodach pole sport. Na chwilę obecną najbardziej zależy nam na zadowoleniu naszych kursantek.

NMW: Kto jest dla Was ikoną pole dance i dlaczego?
PG: Patryk Rybarski i Sergia Louise Anderson– cenimy ich za oryginalność, piękno ekspresji, jak też profesjonalizm w nauczaniu i chęć przekazywania swoich umiejętności.