niedziela, 27 kwietnia 2014

"Należy umieć spokojnie wytłumaczyć, czym jest pole dance" - wywiad z Marią Rozbicką


Maria Rozbicka – instruktorka pole fitness i pole dance z certyfikatem Polskiej Akademii Sportu oraz szkolenia Pole Fitness – Pole Form stopnia 5 (z 6). Prowadzi stronę FB Indywidualne Zajęcia Pole Dance, bo właśnie tym się również, ale nie tylko, zajmuje - czyli prowadzi zajęcia pole dance.

ULUBIONA POZYCJA POLE DANCE MARII: Ayesha Straddle

ULUBIONY GADŻET POLE DANCE MARII: Koszulki z różnymi nadrukami - zwracają uwagę i są praktyczne

Natalia Maria Wojciechowska: Jak zaczęła się Twoja przygoda z pole dance? 
 
Maria Rozbicka: Moja starsza siostra zaczęła się uczyć i pokazała mi kilka figur, byłam tak zachwycona, że kilka dni później zapisałam się do szkoły pole dance. I tak już zostało.

NMW: Jesteś twórczynią niesamowitej inicjatywy pole dance, pierwszej takiej w Polsce, o której mało osób wie. Czy możesz o tym opowiedzieć? 
 
MR: Tak w skrócie, bez wdawania się w zbędne szczegóły - Akademicki Związek Sportowy tworzą studenci różnych uczelni, instruktorzy oraz władze. Studenci raz na rok płacą niewielką sumę za możliwość korzystania z około 3 tyś. sekcji sportowych w całej Polsce. Dzięki pomocy Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego utworzyłam kolejną sekcję – AZS WUM Pole Dance (zapraszam nastronę Facebookową) - oto cała moja zasługa, niby nic wielkiego... Mogą z tej sekcji korzystać nie tylko studenci WUM-u, ale wszyscy posiadający kartę AZS.

NMW: Jak wyobrażasz sobie rozwój takiej inicjatywy? Czy widzisz międzyuczelniane zawody pole dance w przyszłości? 

MR: Myślę, że jeszcze nie jesteśmy na to gotowi, to sam początek. Jednak w dalszej przyszłości bardzo bym na to liczyła. Jak na razie jedyną uczelnią, która posiada sekcję AZS Pole Dance, jest ta prowadzona przez Uniwersytet Medyczny.

NMW: Czy kiedykolwiek miałaś nieprzyjemności związane z tym, że trenujesz pole dance?

MR: Często spotykam się z pytaniami typu „w jakim klubie tańczę”, za każdym razem staram się dokładnie wyjaśnić, na czym polega sztuka tańca na rurze i odsyłam do filmików w Internecie. Aaa i czasami mam problem z doborem ubrań, bo moje ramiona są mocno rozbudowane. :)

NMW: Prowadzisz zajęcia pole dance również u siebie w domu - jak zareagowali na początku na to Twoi rodzice i bliscy? 

MR: Zaakceptowali to, nawet odstąpili mi większe pomieszczenie, żeby było wygodniej. :)

NMW: Co poradziłabyś osobom, które, choć chcą rozpocząć zajęcia pole dance, to jednak boją się reakcji otoczenia?

MR: Jeśli chcesz coś robić, co nie krzywdzi ciebie ani innych, to nie rozumiem, jak ktoś może to podważać lub krytykować. Należy umieć spokojnie wytłumaczyć, czym jest pole dance, być pewnym siebie i tego, że to, co robisz, jest dobre

NMW: Co według Ciebie należałoby zrobić, by zawodnikami pole sport nie były przypadkowe osoby, tylko przygotowani do tego zawodnicy pole sport? 
 
MR: Powinno być wyraźne rozgraniczenie pomiędzy pole art, pole sport i pole fitness, który jest najpopularniejszy jak na razie. Przygotowania do zawodów powinno przeprowadzać się pod kątem rurowych specjalistów. Musimy dojrzeć jeszcze do tego jako kraj, jako organizacje. Chciałabym, żeby pole dance był kojarzony ze sztuką lub sportem, a nie z klubami go-go, tak jak jest niestety w tej chwili, ludzie jeszcze tego nie akceptują. Dlatego należy ich uświadamiać, że to piękna sztuka, bardzo wymagający sport i pasja.

NMW: Jaki widzisz dalszy rozwój pole dance/pole sport w Polsce? 
 
MR: Chciałabym, by więcej odbywało się publicznych akcji, które promowałyby pole dance w Polsce, które uświadomiłyby, czym jest tak naprawdę. Na przykład spektakle teatralne lub uliczne pokazy. Wiadomo, że osoby, które długo zajmują się pole dance, jeżdżą na warsztaty, obracają się w świecie rury, ale uważam, ze należy wyjść też do innych, łamać stereotyp tancerki erotycznej, pokazać to osobom, które nie miały z tym styczności wcześnie.

NMW: Co uważasz na temat mężczyzn na rurce? Masz takich kursantów? I co byś powiedziała Panom, którzy się z tego podśmiewają i nawet publicznie mówią, że lepiej zostawić rurkę dla kobiet?

MR: Miałam kursantów płci męskiej i powiem szczerze, że szło im świetnie. Należy im pokazać, że nie jest to takie proste, jak im się wydaje, na przykład zachęcić do wykonania dowolnej figury siłowej, wtedy może podejmą wyzwanie wzmacniania siły i wytrzymałości podczas ćwiczeń na drążku pionowym. Wszystko to jest kwestią uświadamiania społeczeństwa

NMW: Jak sądzisz, dlaczego do tej pory nie powstał żaden klub sportowy i prym wiodą studia i szkoły tańca prowadzące zajęcia pole dance na poziomie rekreacyjnym? Czy założenie klubu sportowego mogłoby według Ciebie być krokiem ku profesjonalizmowi w Pole Sport? 
 
MR: Pole dance jest jak na razie młodą dziedziną rekreacji ruchowej/sportu, nikt nie traktuje go jeszcze "poważnie". Musimy uwierzyć w to, że jest to taki sam sport jak gimnastyka, pokonywanie siebie codziennie, by robić wciąż nowe figury i doskonalić te, które już wydaje nam się, że umiemy. Myślę, że wprowadzenie zajęć pole sport dla dzieci byłoby trafionym pomysłem, wtedy mają one możliwość zaistnienia na zawodach. Przekonanie matek, że ich dziecko może chodzić na takie zajęcia i że nie jest to nic złego, a wręcz przeciwnie, będzie ogromną sztuką, która, mam nadzieje, że się w Polsce kiedyś uda. Oczywiście treningi pole dance musiałyby być uzupełnione treningami gibkości i siły. Mi osobiście marzy się taka szkoła, chociaż boje się, że jeszcze na to za wcześni.

NMW: Dlaczego do tej pory nie związałaś się z żadną ze szkół prowadzących zajęcia pole dance?

MR: Nie zdecydowałam się na współpracę z żadną szkołą ze względu na wiecznie biegnący styl życia oraz charakter. Potrzebuję dużo swobody w działaniu, nie chcę też wpaść nigdy w wir odwoływania zajęć tudzież szukania zastępstw, bo mam również inne zobowiązania. Na każdych zajęciach daję z siebie wszystko, dostosowuję poziom do umiejętności osoby lub grupy, a nie do tego, czy szkoła uzna, że powinni już być wyżej, niżej lub czy robię figury teoretycznie za trudne. Lubię też urozmaicać zajęcia, na przykład układami tanecznymi czy zajęciami w wysokich obcasach, a takiej swobody nie miałabym w żadnej szkole prowadzonej według czyjejś wizji, a nie mojej. Planuję zorganizować moim dziewczynom także warsztaty i sesje zdjęciowe i to są moje decyzje i moje pomysły, które realizuję wedle własnego pomysłu oraz trybu. Zależy mi bardzo na dobrej atmosferze pracy, nie chce, żeby ktokolwiek robił cokolwiek, bo musi, bo zapłacił, bo ktoś mu każe, czyli po prostu chcę realizować swoje założenia i słuchać moich kursantów. Każda godzina przy rurce powinna być wysiłkiem fizycznym, koncentracją, panowaniem nad ciałem, ale i świetną zabawą. Myślę, że mnie czeka w przyszłości własna działalność, czyli własne studio i marzę o tym.

Zdjęcia udostępnione przez Marię Rozbicką do publikacji pochodzą z jej prywatnego archiwum.

sobota, 12 kwietnia 2014

Street Workout Park Bemowo - nowy pomysł na street pole?


Już 29.03 został otwarty Street Workout Park Bemowo, czyli pierwszy w pełni profesjonalny obiekt tego typu w Warszawie. Street Workout Park Bemowo powstał w sąsiedztwie bemowskiego Ratusza na terenie „Osiedla Przyjaźń”. Strefa do ćwiczeń składa się z kompleksu drążków zamocowanych na różnej wysokości, drabinek i poręczy równoległych, które zapewnią możliwość wykonywania całego wachlarzu ćwiczeń i ewolucji.

Na otwarciu było przygotowanych wiele atrakcji. Wszyscy chętni mogli wziąć udział w otwartych treningach oraz zawodach, a najlepsi zdobyli fajne nagrody. W programie były także efektowne pokazy przygotowane przez członków grupy Ghetto Workout, która jest partnerem merytorycznym całej akcji.

Co więcej? I co bardziej na temat pole dance? W Street Workout Park odżyła inicjatywa Doroty Borkowskiej, czyli Warsaw Flight Club (więcej o Warsaw Flight Club w wywiadzie z Panią Dorotą - TUTAJ), a mianowicie: 12 kwietnia o 15.00 odbyła się reaktywacja Warsaw Flight Club i stało się to właśnie w Street Workout Park, który jest wręcz stworzony do street pole. 

Może park oraz inicjatywa Pani Doroty sprawią, że street pole zacznie się rozwijać w Polsce bardziej niż do tej pory i zrodzi się wokół tego fajna inicjatywa, a może nawet większe przedsięwzięcie? Twórcy parku są otwarci na wszelakie pomysły oraz chętni do nawiązania współpracy - wystarczy mieć pomysł, chęci oraz oczywiście wytrwałość, by zamysł doprowadzić do realizacji.

No i może kiedyś, a może całkiem niedługo doczekamy się takich filmików?


PREZENTACJA STUDIO POLE DANCE - MissFit - Będzin

Dane kontaktowe

ul. Siemońska 11
(obok osiedla domków jednorodzinnych Podskarpie, Przed Basenem OSiR przy ul. Siemońskiej 13)
42-500 Będzin (Ksawera)
Tel. 502 403 304
e-mail: missfit@onet.com.pl


Godziny otwarcia

Pon-Pt: 10:00 - 21:00
Sobota: 9:30 - 13:00

Na pierwszy rzut oka

Miss Fit jest jednym z tych miejsc, które oferują między innymi zajęcia tańca na rurze (tak zostały zajęcia wpisane na grafik). Klub ten ma bogatą ofertę związaną z usługami typu sauna, masaże, solarium i inne. Posiada dobre zaplecze w postaci recepcji, kącika dla dzieci, garderoby z sauną oraz salami do ćwiczeń ( fitness ogólny i pole dance) i siłowni. Z relacji osób odwiedzających:

- przemiła obsługa;
- profesjonalna kadra;
- świetne miejsce do ćwiczeń i pogaduszek;
- miejsce godne polecenia;

a na stronie www można przeczytać, że:

"MissFIT, to klub fitness i wellness mieszczący się w Będzinie - Ksawerze, jednak nie więcej niż 3 minuty od centrum Dąbrowy Górniczej. MissFIT to wyjątkowe i niepowtarzalne miejsce pod każdym względem i nieskromnie pisząc, tak już zostanie na zawsze :) Kobiecy wystrój wnętrz, serdeczny uśmiech na powitanie, indywidualne podejście do każdej klientki i przyjazna atmosfera sprawią, że poczujesz się swobodnie jak w domu, jednak z obsługą profesjonalistów.

Kącik dla dzieci z atrakcjami, organizowane ćwiczenia i wyposażenie maszynowo-sprzętowe, dobrane są przez Kobietę dla Kobiet według Kobiecych potrzeb, z uwzględnieniem najnowszych trendów, co ma ułatwić nam, realizację celów w zakresie zgrabnej sylwetki, kondycji czy też po prostu dobrego samopoczucia.

Specjaliści z zakresu Dietetyki, Fizjoterapii i Trener Personalny są do Twojej dyspozycji by pod kontrolą pomóc Ci zachować zdrowie, siłę i figurę.

Każda z nas, chce się cieszyć młodością, zdrowiem i zgrabną sylwetką, Każda z nas może to osiągnąć, bez względu na wiek, dzięki zdrowemu stylu życia a więc odpowiedniej diecie popartej regularną aktywnością fizyczną.

Ruch jest w stanie zastąpić prawie każdy lek ale wszystkie leki razem wzięte nie zastąpią ruchu.”
 
A więc... do dzieła! Twoje zdrowie i dobre samopoczucie jest w Twoich rękach. Wszystko czego potrzebujesz znajdziesz w MissFIT. Przekonaj się o tym i Sprawdź nas".
Mądry człowiek powiedział kiedyś:

Ogólnie o Miss Fit

Założycielką i właścicielką Miss-Fit jest Pani Katarzyna Porc, która od lat propaguje fitnessowy styl życia. Wkłada w Miss Fit bardzo dużo energii by dbać o swoich klientów i zaskakiwać ich coraz to nowymi promocjami oraz zajęciami.
Miss Fit w niedużej miejscowości, jaką jest Będzin jest na pewno wartym odwiedzenia miejscem, w którym nie tylko można relaksować się, ale również poznawać ludzi lub/i podtrzymywać kontakty, zatem funkcjonuje ono również mocno na poziomie społecznym.
W Miss Fit, który to klub oferuje bardzo wiele, można spędzać całe dni na różnych zabiegach oraz zajęciach ruchowych, piciu kawy i rozmowach, czytaniu magazynów itd.
Widać, że miejsce poza profesjonalizmem (z opinii kursantów) stawia na integrację i super atmosferę, która jest uwieczniana na zdjęciach z imprez, zajęć itd. publikowanych na bardzo żywej i atrakcyjnej stronie facebookowej.

Kadra Miss Fit i proponowane zajęcia

wkrótce

Co więcej?

- jako że jest to klub fitness, a nie tylko studio pole dance to oferta jest dużo bogatsza niż w większości miejsc nastawionych tylko lub głównie na pole dance;

- nie ma na stronie www opisów zajęć i kadry;

- dzieje się bardzo dużo - dużo imprez, dużo promocji;

- dużymi plusami są dodatkowe usługi, jak sauna, solarium, masaże i specjalne programy oraz sprzęt odchudzający;

- 8 zajęć pole dance kosztuje 160 zł i są honorowane wszelkie karty typu Multisport i inne;

- klub jest otwarty w soboty tylko do 13.00 i zamknięty w niedziele.

Opinie kursantów

Magdalena Ciuk
REWELACJA!!! profesjonalne instruktorki, miła atmosfera, interesujące i intensywne zajęcia :-) Super klub :-) polecam
Marta Myśliwiec
Najlepsze miejsce :)))) Polecam:))))))))))))))!!!!!!!!
Barbara Stawiarz
Polecam, polecam, polecam, świetne miejsce i do ćwiczeń i do pogaduszek:))
Olga Sowińska
Rewelacyjny klub! Świetna obsługa!!! Polecam wszystkim paniom, które naprawdę chcą zgubić kilogramy w miłej atmosferze :-)
Małgorzata Półtorak
Najlepszy klub w okolicy. Świetne miejsce dla Pań oraz dla zapracowanych Mam z dzieciaczkami. Profesjonalna obsługa. Miejsce godne polecenia!!!
Karolina Wilkus
Rewelacyjny klub !
Świetna obsługa zawsze uśmiechnięta i pomocna!
Instruktorki, które dają nieźle w kość a przecież o to chodzi ;)
Każdy znajdzie coś dla siebie POLECAM SERDECZNIE !

Aby się przekonać, czy wizerunek zewnętrzny oraz sposób prezentowania studio pokrywają się ze stanem rzeczywistym, można wykupić pojedyncze zajęcia na pole dance w cenie 30 zł, do czego namawiam, by nie przeoczyć studio, które może stać się stałym punktem odwiedzin.

Zdjęcia pochodzą z FB Miss Fit, do którego polubienia zachęcam.

Treść prezentacji ma na celu zaprezentowanie szkoły, a nie subiektywnej oceny osoby prezentującej, dlatego nie są zawarte inne informacje poza tymi, które można uzyskać samemu za pomocą internetu lub od osób, które zamieszczały swoje komentarze w internecie. 




"Żeby więcej osób się angażowało" - wywiad z Iwoną Drzymałą

Iwona Drzymała – tancerka współczesna i instruktorka pole dance oraz pole fitness. Z powodzeniem łączy swoją pracę w Łodzi w Black Lips Studio oraz w Warszawie w Hell Yeeeah. Dodatkowo występuje w Teatrze V6, w którym dzieją się rzeczy niezwykłe, jak BAL WAMPIRÓW , w którym dużo elementów tanecznych to elementy pole dancowe.

ULUBIONY GADŻET IWONY: Gadżetu jako takiego nie mam, ale nie rozstaję się nigdy z dry hand's, ponieważ mam strasznie potliwe dłonie


Natalia Maria Wojciechowska: Jak zaczęła się Twoja przygoda z pole dance?
Iwona Drzymała: Moja przygoda zaczęła się od tego, że zobaczyłam spektakl „Sweet Chic Club” w teatrze V6, gdzie była wstawka z rurką. Zachciało mi się tańczyć tak jak dziewczyny w spektaklu, a że po rocznej przerwie wróciłam do zespołu teatru V6 i w teatrze dostępne były rurki to pomyślałam, ze coś tam poćwiczę na rurce. Zaczęłam się umawiać z moją koleżanką Sharon Pietrzak na wspólne treningi w teatrze, nie miałyśmy wtedy zielonego pojęcia co się z czym robi, ćwiczyłyśmy jedynie to co dojrzałyśmy w spektaklu. Teraz kiedy wiem jak wygląda Pole Dance to szczerze nie nazwałabym treningiem na rurce tego co wtedy robiłam, bo nie wiedziałam nawet że w internecie mogę znaleźć filmiki instruktażowe i ćwiczyłam tylko godzinę w tygodniu, próbując robić coś co widziałam na występie. Te „treningi” zaczęłam gdzieś w listopadzie 2012 roku. W
styczniu zaczęły się one sypać, w lutym nie ćwiczyłam, bo sesja a w marcu skręciłam kostkę. Nie myślałam wtedy o powrocie do rurki, dopóki pod koniec marca nie odezwała się do mnie Sharon. Poleciła mi pracę jako instruktorka w nowo otwierającej się szkole PD w Łodzi „Avocadoo”. Stwierdziłam, że ok, spróbuję. Zostałam zaproszona na rozmowę, gdzie sprawdziła mnie dziewczyna, która była tam już instruktorką i która z PD miała do czynienia już parę lat. Zostałam przyjęta, co za tym szło musiałam nadrobić bardzo duże zaległości. Od kwietnia zaczęłam intensywne treningi na rurce z innymi instruktorkami z tamtej szkoły, to wtedy zaczęłam poznawać czym jest PD i co się z tym je, dlatego za moje początki tak na prawdę uznałabym dopiero czas od którego zaczęłam trenować w Avocadoo. Szkoła ta już niestety nie istnieje, teraz pracuję w innym studiu, ale nadal uczę z moją koleżanką Karoliną Kicińską, która to wtedy sprawdziła moje umiejętności na rurce przy rozmowie o pracę. Od kwietnia 2013 moja pasja do PD rosła coraz bardziej i na tyle szybko, że po niecałych 4 miesiącach wybrałam się na warsztaty z Marion Crampe i jako czyścicielka rurek na Pole Dance Cup.
Obecnie wiem, że nie powinnam była uczyć PD mając tak małe o tym pojęcie jednak dzięki temu, ze mogłam zostać instruktorką, nadal trenuję i czuję, że się w czymś odnalazłam. Jestem też dozgonnie wdzięczna Sharon i Karolinie, bo to dzięki nim moja przygoda z rurką miała w ogóle miejsce, dlatego w mojej wypowiedzi bardzo chciałam o nich wspomnieć.

NMW: Czy miałas kiedykolwiek jakiekolwiek nieprzyjemności związane z tym, że trenujesz pole dance? 
ID: Jakiś dużych nieprzyjemności raczej nie, ale często musiałam tłumaczyć dokładnie czym się zajmuję i jak to wygląda, bo wiadomo jakie każdy ma pierwsze skojarzenie. Niestety tez nie każdego da się przekonać, że Pole Dance to nie tylko wicie się wokół rurki. Wiem też, ze na pewno do końca nie przekonałam jeszcze moich rodziców, ale cały czas nad tym pracuję. 

NMW: Obecnie jesteś związana z dwiema szkołami w Polsce - Hell Yeeeah w Warszawie oraz Black Lips w Łodzi, co jest dość nietypowe - jak do tego doszło? Jak zapatrują się na to te szkoły? 
ID: W Black Lips w Łodzi uczyłam już wcześniej, w Hell Yeeeah dopiero od niedawna a stało się tak dlatego, że zostałam tam polecona (przez Ciebie :) ). Skontaktowała się ze mną właścicielka HY i dogadałyśmy się na tyle, że obecnie mogę uczyć i w Łodzi i w Warszawie. Raczej nikt nie ma nic przeciwko temu, że uczę w dwóch różnych szkołach, dlatego że wcześniej dokładnie wszystko było ustalane i dogadane, a i szkoły znajdują się w różnych miastach. 

NMW: Dlaczego postanowiłaś zostać instruktorką? ten zawód jest bardzo wymagający i podejmując go bierze się na siebie dużą odpowiedzialność za innych również - ja sobie z tym radzisz? 
ID: Instruktorką zostałam z polecenia, nie wiedziałam wtedy jak wymagający jest Pole Dance, dlatego do końca nie byłam świadoma jaką odpowiedzialność na siebie biorę. Teraz jestem bardzo swiadoma tego co wymaga ode mnie ten zawód, jednak i tak nadal wybrałabym bycie instruktorką PD z tego względu, że ogromną satysfakcje daje mi nauczanie kursantów. Widok osoby, która uczy się czegoś nowego i tego jaką radość jej to sprawia jest bardzo motywująca. Zwłaszcza jak widzę kursantów, którzy zaczynają się wkręcać w PD i którzy czerpią satysfakcje z zajęć, którzy z zadowoleniem mówią mi jaką różnicę w ciele czują po iluś tam zajęciach.
Z zajęć czerpię energię. Nawet jeśli jestem zmęczona to jak widzę pełną salę chęci do nauki i pełnej entuzjazmu to nie sposób temu się nie poddać. Jeśli zaś chodzi o odpowiedzialność to zawsze staram się odpowiednio przygotować kursantów do wykonywania danej figurki, nie daję im nic na co wiem, ze nie mają siły a jeśli widzę, ze ktoś nie jest pewny tego co chce zrobić to wolę na spokojnie pomóc i przy asekurować. 

NMW: Jaka jest Twoja rada dla osób, które myślą o tym, by stać się instruktorem pole
dance? 
ID: Żeby świadomie podjęły decyzje o zostaniu instruktorem. Żeby zrobiły to dlatego, ze czują potrzebę przekazania swojej wiedzy komuś innemu, co najważniejsze posiadały tą widzę, którą muszą przekazać i robiły to z czystej pasji a nie dla zarobku. Każda praca powinna być przyjemnością, jeśli nią jest to i kursanci to odczują. 

NMW: Słuchy mnie dochodzą, że będziesz startowała w kategorii debiutantek na tegorocznych Mistrzostwach Polski Pole Sport, które jednakże w tym roku nadal stoja pod znakiem zapytania. Jeśli jednak odbędą się – czy faktycznie wystartujesz – to prawda? No jeśli tak, to dlaczego się zdecydowałaś? 
ID: Wydaje mi się, ze to prawda :P Już się stresuję tymi mistrzostwami, dlatego wolę nie mówić, że na pewno biorę udział, bo zawsze mogę się wycofać. A zdecydowałam się wziąć w tym udział, bo mam cały czas potrzebę robienia czegoś a pro po PD, działania i próbowania czegoś nowego. Chcę się tez przy tym sama sprawdzić, czy podołam i czy jestem na poziomie, który mnie satysfakcjonuje. 

NMW: Jak wyglądają Twoje przygotowania do Mistrzostw? Masz specjalna dietę? tryb treningowy? 
ID: Raczej nie przygotowuję się specjalnie do mistrzostw, trenuję cały czas żeby podnosić swoje umiejętności i siłę. Trenuję jak najwięcej mogę i na ile pozwala mi moje ciało. Cały czas staram się wzmacniać i poprawiać kondycję. Jedynie konkretnie do mistrzostw robię treningi układów, którym trzeba poświęcić trochę czasu. Nie jestem w stanie dokładnie określić mojego trybu treningowego, ponieważ na co dzień mam tyle zajęć, które prowadzę, prób do pokazów i w przeróżnych występów, że wszystko zależy od czasu. Diety specjalnej nie mam, próbowałam już na prawdę przeróżnych, ale najlepiej wychodzę na zwykłym zdrowym odżywianiu i dostarczaniu organizmowi potrzebnych składników. Najważniejsze dla mnie jest żeby to co jem dostarczało mi odpowiednią ilości energii i poprawiało regenerację mięśni. 

NMW: Zmieniając temat - czym dla Ciebie jest pole dance, czym jest pole fitness, a czym jest pole sport? 
ID: Jak sama nazwa wskazuje Pole fitness to dla mnie forma, w której kładzie się nacisk na rekreacje, czyli przy dobrej zabawie ćwiczymy ciało i na nim się skupiamy. Jeszcze inaczej, gimnastyka dla ciała. W Pole Sport doskonalimy swoje ciało i umiejętności, czyli wszystko w najlepszej formie, przy czym skupiamy się w dużej mierze na technice. A Pole Dance no to już forma tańca, czyli wydobycie piękna i artyzmu. Osobiście wolę właśnie tą ostatnią formę, jak dla mnie w niej można połączyć wszystko i przy tym skupić się na emocjach, którymi można przekazać coś głębszego. Z doświadczenia wiem, że jeśli chce się połączyć umiejętności na rurce z tańcem to trzeba te pierwsze zajęcia poświęcić na fitness i sport, żeby te podstawowe umiejętności nabyć i później móc z nimi w taneczny sposób działać. 

NMW: W Łodzi pracujesz również w Teatrze v6 - jesteś tancerką, która między innymi wystąpiła w BALU WAMPIRÓW, który zawierał elementy pole dance. Opowiedz, jak doszło do powstania spektaklu, jak znalazłaś się w szeregach tego teatru i o czym jest ten spektakl i kiedy ponownie będzie można przyjść i Ciebie zobaczyć 
ID: Jak dokładnie doszło do powstania spektaklu raczej nie jestem w stanie opowiedzieć, bo jest to wspólny pomysł twórców spektaklu. Duże uznanie na pewno należy się Natalii Kielan za połączenie całości spektaklu pięknymi choreografiami. 

Ja do teatru trafiłam około 5 lat temu, przez casting. Jednak przez dwa pierwsze lata nie brałam udziału w żadnym spektaklu, później miałam roczną przerwę przez dyplom licencjacki na kierunku taniec a kiedy wróciłam wystąpiłam w „Karnawałach Świata” no i w tym roku w „Balu Wampirów”, gdzie mogłam pokazać się z moimi umiejętnościami na rurce.
Na spektaklu widz uczestniczy w balu organizowanym przez Królową Wampirów. Wszystko odbywa się w mrocznym zamku Królowej, podczas tego balu widzowie odkrywają tajemnice zamku i postaci, które go zamieszkują. Jest też szansa na zobaczenie niesamowitych akrobacji na żyrandolu, tańca z ogniem no i już wcześniej wspomnianych elementów pole dance. Na chwilę obecną nie ma w repertuarze zaplanowanego Balu, jednak mam nadzieję, że jeszcze zagramy ten spektakl przed wakacjami, dlatego jeśli ktoś jest zainteresowany to najlepiej śledzić repertuar teatru. Na pewno warto też zobaczyć inne spektakle, które aktualnie będą grane w teatrze jak np. „Nius” czy „The Best Of Aquarius”. 

NMW: I na sam koniec – czy uważasz, że coś powinno ulec zmianie pod kątem pole dance,pole fitness i pole sport? 
ID: Nie wiem czy akurat ulec zmianie, czy po prostu żeby nadal wszystko się rozwijało. Jest coraz więcej szkół PD w Polsce i super niech tak się dzieje, coraz więcej też jest organizowanych warsztatów, niech też będzie coraz więcej pokazów, imprez i innych wydarzeń z tym związanych. Dobrze też, ze w Polsce są organizacje i grupy działające na rzecz PD. Czyli niech się dzieje jak najwięcej, żeby promować PD w Polsce i żeby coraz więcej osób się angażowało.

zdjęcia pochodzą z archiwum prywatnego Iwony Drzymały

sobota, 5 kwietnia 2014

PREZENTACJA STUDIO POLE DANCE - InSpiral - Warszawa

Rok założenia

2013

Dane kontaktowe

InSpiral
www.inspiral.pl
 al. Stanów Zjednoczonych 32
04-036 Warszawa
tel.: 533 244 014
mail: zapisy@inspiral.pl 



Na pierwszy rzut oka

InSpiral jest jednym z tych nowych miejsc na mapie pole dance, które od razu zyskało wielu fanów ( na dzień 6 kwietnia InSpiral ma 1954 fanów, co jak na krótki okres istnienia jest imponujące) , ponieważ łączy w sobie wiele cech szukanych przez kursantów tej formy rekreacji ruchowej :

- jest czysto,
- jest miło,
- jest kolorowo,
- kadra jest uśmiechnięta,
- jest fajna recepcja i recepcjonistka,
- jest profesjonalny sprzęt,
- jest uroczo
( z opinii kursantów dostępnych na FB InSpiral) 

Na stronie można przeczytać, że InSpiral "(...) jest owocem wielkiej przyjaźni i fascynacji Pole Dance i rurką. To miejsce pełne dobrej energii, szacunku i pasji. Chcemy aby każdy czuł się tutaj jak u siebie i chciał z nami uczyć się wspaniałego sportu jakim jest Pole Dance! Oferujemy zajęcia Pole Dance, Stretching, a także TMT.

Co nas wyróżnia?

- doskonałe warunki, duże sale ćwiczeń, gdzie nie boicie się kopnąć koleżanki lub ściany ;)
- komfort zajęć
- ciepła atmosfera
- odpowiedzialna, kompetentna i pełna pasji kadra".

Ogólnie o InSpiral

InSpiral zostało założone przez Aleksandrę Kolczyńską, która treningi rozpoczynała w Oh Lala, szkolenie przeszła w Pole Dance Project i tam też długo pracowała jako instruktorka. Dodatkowo zdobyła licencję instruktorską Stowarzyszenia Pole Sport Polska. Ola swoje pierwsze laury jako zawodniczka zdobyła na II Mistrzostwach Polski Pole Dance w roku 2012, kiedy to, startując pierwszy raz w zawodach, zdobyła wysoką 8. lokatę. 

Młoda właścicielka studio niejednokrotnie w swoich wypowiedziach podkreślała, że odeszła z warszawskiego Pole Dance Project, bo nadszedł czas, by stworzyć coś wedle własnej wizji - i tak też się stało. W Warszawie dzięki jej inicjatywie powstało, jak widać gołym okiem bardzo kolorowe studio, w którym wizerunek marketingowy jest kreowany na bardzo otwarty i przyjacielski. Można tam dodatkowo wzmocnić ciało , bo w ofercie są również zajęcia stretchingu i gimnastyki oraz TMT.

Kadra InSpiral i proponowane zajęcia

- Aleksandra Kolczyńska - pole dance;
- Joanna Sikorska, która przez długi czas uczyła we Free Art Fusion - pole dance;
- Justyna Banasiak, która jest związana i z InSpiral, i z Free Art Fusion - pole dance i stretching;
- Lena Reisch - stretching i gimnastyka dla dzieci;
- oraz nie mniej ważna Asia Sawicka - TMT.
Więcej o nich i o zajęciach na stronie www.inspiral.pl w zakładce "O nas" i "Zajęcia"

Co piszą o sobie

"W inSpiral możecie ćwiczyć i poświęcać się swojej pasji w doskonałych warunkach i miłej atmosferze! Dokładamy wszelkich starań abyście czuły się tutaj dopieszczone, a zarazem jak u siebie! Do Waszej dyspozycji jest duża przestronna sala na zajęcia grupowe, oraz mniejsza sala na zajęcia indywidualne. Obie wyposażone w sprzęt do pole dance, stretchingu oraz jogi.
Przed i po zajęciach ugościmy Was w części recepcyjno- klubowej, gdzie możecie napić się, poplotkować czy poczytać gazetkę. Na terenie klubu znajdują się dwie duże szatnie z numerowanymi szafkami, prysznicem, oraz aż trzy duże łazienki.
Zapraszamy do najpiękniejszego studia w Warszawie!"

Co więcej?

- Jest rozpisany podział poziomów, ale nie ma przedstawionego na stronie www szczegółowego programu nauczania

- na stronie nie ma galerii zdjęć ( na razie) , ale łatwo jest trafić na stronę FB gdzie zdjęcia są i to w dużej ilości

- 8 lekcji kosztuje 295 zł i nie można korzystać z Multisportu (może tylko na razie?);
- są tylko jedne zajęcia w weekend (sobota o 11.00), ale to zawsze może ulec zmianie

- jest szeroki wybór godzin treningów w trakcie tygodnia

- są różne zajęcia około pole dance, czyli stretching, TMT i dla dzieci też coś się znajdzie - gimnastyka artystyczna

 
Opinie kursantów



Aneta Fitowska
"Uczyłam się w kilku szkołach pole dance ale najlepsze zaplecze znalazłam w InSpiral, najmilsze dziewczyny poznałam w InSpiral, koleżeńską atmosfera odczułam w InSpiral, najfajniejszą trenerkę mam w InSpiral! Po prostu InSpiral!! ;)"
Iza Zalewska
"I ♥ InSpiral! Bo... InSpiruje, motywuje, uskrzydla, zachwyca... efektem, ciepłem, kolorem & nieziemskim talentem Pań Instruktorek plus super Anią! Polecam! Można się zakręcić! :)"
Magdalena Dej
"bardzo profesjonalne studio, swietne warunki, znakomita przestronna sala z pieknymi rozowymi rurkami, profesjonalne instruktorki i do tego fantastyczna atmosfera! inSpirujace miejsce!"
Marta Szy
"Baaaardzo fajne miejsce! Szczerze polecam:) Zajęcia prowadzone z pasją i profesjonalizmem :) Aż chce się więcej! :D  "
Olga Hawryluk
"Ja dołączam się do komentarzy poniżej, to bardzo fajne miejsce z bardzo dobrymi warunkami, i cierpliwymi instruktorkami:)Pozdrawiam ciepło"
Aleksandra Olędzka
 "Super studio :) Jest pięknie, kolorowo i nawet pachnie słodko :) Rurki są różowe i samoprzylepne :) Na zajęciach nie ma tloku, Dziewczyny zaplanowały to tak, żeby każda kursantka miała rurkę przez całe zajęcia tylko dla siebie :) Instruktorki są kompetentne i przesympatyczne :) It makes a difference :)"
Magdalena Olczykowska
"nie dość,żę dobry dojazd do studia, studio samo w sobie naprawdę ładnie urządzone, rurki rozmieszczone są w takich odległościach od siebie,że każda kursantka ma swoją przestrzeń, instruktorki są urocze to jeszcze częstują herbatą i cukierkami ;)"
Magdalena Wołoch
"Wchodząc do inSpiral, czuję jakbym wchodziła do kumpla do domu. Atmosfera przyjacielska, Ania z recepcji wita zawsze z uśmiechem na twarzy. Nowocześnie zaaranżowane wnętrze. Ale najważniejsze: same treningi sprawiają dużo satysfakcji zarówno z Sikorką jak i z Olą :) do zobaczenia we wtorek ;)"


więcej opinii tutaj 






Aby się przekonać, czy wizerunek zewnętrzny oraz sposób prezentowania studio pokrywają się ze stanem rzeczywistym można wykupić pojedyncze zajęcia w cenie 40 zł do czego namawiamy by nie przeoczyć studio, które może stać się stałym punktem odwiedzin

Zdjęcia pochodzą z FB InSpiral, do którego polubienia zachęcam.

Treść prezentacji ma na celu zaprezentowanie szkoły, a nie subiektywnej oceny osoby prezentującej, dlatego nie są zawarte inne informacje poza tymi, które można uzyskać samemu za pomocą internetu lub od osób, które zamieszczały swoje komentarze w internecie.